Wydaje się, że spadek rentowności obligacji przyczynił się do poprawy nastroju inwestorów. Listopadowe dane potwierdzają dezinflację zarówno w strefie euro, jaki i Stanach Zjednoczonych. Pozytywnie zaskoczyła również inflacja producencka (PPI) w Stanach Zjednoczonych. Do tego spadła cena ropy naftowej, wspomagając dalszą obniżkę oczekiwań inflacyjnych. W tym otoczeniu rynki akcji wzrosły. Niższe rentowności obligacji mają generalnie pozytywny wpływ na ceny akcji, które stają się bardziej atrakcyjne względem innych klas aktywów. Niższa stopa wolna od ryzyka oznacza również niższy koszt kapitału, a tym samym wyższe bieżące wartości przepływów pieniężnych. Pozytywny wpływ na wycenę odnotowują m.in. spółki technologiczne, które jeszcze nie zarabiają lub zarabiają niewiele – których przepływy pieniężne są oddalone w czasie.
Pozytywnie zaskoczyły również wyniki spółek w Stanach Zjednoczonych. Większość spółek opublikowała raporty finansowe za trzeci kwartał, które okazały się lepsze od oczekiwań analityków. Zgodnie z raportem FactSet, wzrost zysku dla spółek z indeksu S&P500 wyniósł 4,3%, co oznaczałoby pierwszy kwartalny wzrost od trzeciego kwartału 2022 roku. Dodatkowo 82% spółek opublikowało wyniki powyżej oczekiwań analityków, co jest lepszym rezultatem od pięcioletniej średniej. Wyższa w stosunku do poprzedniego roku okazała się również sprzedaż w „czarny piątek” (Black Friday), utrzymując pozytywne nastroje wśród spółek konsumenckich.
W listopadzie amerykański indeks S&P500 wzrósł o 8,9%. W Europie panowały również dobre nastroje, a indeks Stoxx Europe 600 zyskał 6,5%. Wyróżniały się spółki wzrostowe. Technologiczny NASDAQ Composite zakończył miesiąc wzrostem o 10,7%, a niemiecki TecDAX
o 12,4%. Wśród krajów wschodzących nadal relatywnie słabo zachowuje się rynek chiński, a indeks MSCI China wzrósł zaledwie o 2,3%.